Skip to content
Menu
edobromila
  • Strona główna
  • czytam
  • e-czytam
  • gram
  • oglądam
  • O mnie
edobromila
leżące na stole elementy gry planszowej Minecraft

Minecraft bez prądu (Minecraft Builders&Biomes)

Opublikowano 18 października, 202027 czerwca, 2022

Minecraft Builders&Biomes testowałam przy okazji urodzin dziecka, które jak większość jego rówieśników uwielbia Minecrafta.

Nie będę rozpisywać się na temat zasad, bo od tego jest instrukcja. Ważne jest to, że w zasadzie w planszówce robi się to samo co w grze komputerowej: zbiera materiały, buduje z nich i walczy z mobami (minecraftowymi potworami).

Jak by to powiedziała Marta Kisiel, jest to idealna gra rodzinna: można być wredną szują, co to z szatańskim chichotem kradnie ostatni obsydian. Można być też miłym rodzicem, który zostawia dziecku kostki szmaragdów (będące jockerami). Ale ja bym z tej drugiej opcji nie korzystała, zwłaszcza jeśli gra się z kilkoma dzieciakami, żeby nie zwiększać prawdopodobieństwa usłyszenia okrzyku „To niesprawiedliwe!”.

Jednym słowem jest to świetny kompromis między dziećmi (Minecraft) a starymi prykami (planszówka), czyli nikt nie jest do końca zadowolony, ale przynajmniej bawimy się razem.
A tak na serio, jest to gra z ciekawą mechaniką, wcale nie banalna. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo gry franczyznowe kojarzą mi się z byle czym, co ma tylko odpowiednie obrazki (te wszystkie tematyczne monopole, memorie i grzybobrania…). A dodatkowo w moim przypadku jest to jedyna możliwość pogrania z dziećmi w Minecrafta, bo na wersję komputerową nawet nie mogę patrzeć i przyprawia mnie o mdłości. To nie jest przenośnia – dostaję choroby lokomocyjnej od patrzenia jak szybko zmienia się punkt widzenia na ekranie.

Wpis pierwotnie opublikowany na moim Instagramie (w skróconej wersji)

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Instagram
  • Twitter
  • Link

Kategorie

  • czytam
  • e-czytam
  • gram
  • oglądam

A. Markowski Agora autobiografia biografia Czarne dla młodzieży ebookpoint fantastyka fantasy felietony historia historyczne Insignis J. Austen J. Bralczyk J. Hoffman J. Miodek J. Szczerba J. Żylińska językoznawstwo literatura chińska Liu C. M. Kisiel M. Obuch metro metro 2033 Nexto PIW planszówki podróżnicze podsumowanie po polsku postapo powieść epistolarna Prószyński i S-ka Publio reportaże science-fiction trójka e-pik Uroboros Virtualo Woblink wywiad-rzeka young adult zbiorowe

Najnowsze wpisy

  • „Światu nie mamy czego zazdrościć”
  • Mój (bardzo subiektywny) ranking Azuli
  • Rebecca F. Kuang „Wojna makowa”, czyli trochę niedorobiona chińszczyzna po amerykańsku
  • Gordon Doherty „Assasin’s Creed Odyssey”
  • „Dziady, część V” – porównanie e-booka i wersji papierowej

Najnowsze komentarze

  1. „Trójka e-pik” 2019 – ile mnie to kosztowało? – edobromila - „Oczy uroczne”
  2. „Trójka e-pik” 2019 – ile mnie to kosztowało? – edobromila - Wszystko za Everest, czyli co mi się śniło po nocach
  3. „Piorun kulisty”, czyli porażający błąd w tłumaczeniu – edobromila - Problem trzech ciał, czyli Chińcyki trzymają się mocno
  4. „W blasku ognia”, czyli postapokaliptyczny Dekameron to to nie jest – edobromila - Metro 2033, czyli zaliczyć je wszystkie
  5. Mój dzień w książkach 2018 – edobromila - Metro 2033, czyli zaliczyć je wszystkie
©2023 edobromila | Powered by SuperbThemes & WordPress