Skip to content
Menu
edobromila
  • Strona główna
  • czytam
  • e-czytam
  • gram
  • oglądam
  • O mnie
edobromila

Igrzyska śmierci (trylogia)

Opublikowano 14 listopada, 201223 czerwca, 2022
 

Tytuł: Igrzyska śmierci
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Język: polski
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Kupiłam w: Woblinku

Tytuł: W pierścieniu ognia
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Język: polski
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Kupiłam w: Woblinku

Tytuł: Kosogłos
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Język: polski
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Kupiłam w: Woblinku

Nie będę się skupiać na każdej z tych książek osobno chociażby z jednego powodu – przeczytałam je jednym tchem i trudno mi je od siebie odseparować. Niby granice czasowe w akcji są wyraźnie oddzielone, ale jednak dla mnie ta trylogia jest ciężkopodzielną całością. No właśnie – jednym tchem. To jedna z tych lektur, od których nie można by było mnie oderwać wołami, lokomotywą ET-22 ani nawet stadem różowych skrzydlatych jednorożców. Dawno już na nic aż tak wciągającego nie trafiłam.
 Jest to powieść science fiction dla młodzieży. Nie takie klasyczne sci-fi z robotami, kosmosem itp., ale jednak sci-fi. Powieść przygodowa. Bardzo dobrze napisana. Chyba nie przesadzę, jeśli napiszę, że tak jak poprzednie pokolenia miały „Robinsona Crusoe”, Verne’a i Maya tak współczesna młodzież dostała „Igrzyska śmierci”. Myślę, że gdybym miała dwadzieścia lat mniej, to nawet przerwa na sen i jedzenie by nie wchodziła w grę. Teraz już jestem na tyle dojrzała (hehe), że byłam w stanie to opanować.
 A teraz trochę z innej strony. Książka jest brutalna. Leje się krew, dzieciaki walczą ze sobą na śmierć i życie. I giną. Nie wydaje mi się, że to źle, że takie rzeczy pojawiają się w książce dla młodzieży. Mam wrażenie, że nasza kultura jest trochę schizofreniczna pod tym względem. Z jednej strony cenzuruje się  bajki i klasykę literatury dziecięcej, aby wszystko było słodkie i lukrowane, a z drugiej pozwala dzieciom oglądać filmy dla dorosłych i grać w gry komputerowe, gdzie iskrzy od przemocy, a odgrywanej postaci nic się nie dzieje. No i to, że w Ameryce, aby film można było pokazać dzieciom (czyli, aby stał się hitem, bo te z ograniczeniami wiekowymi nie mają szans) wystarczy nie pokazywać krwi (no i seksu, ale to inny temat). Czyli mamy przekaz: można walnąć kogoś z całej siły w buzie, można do niego strzelić i prawie nic mu nie będzie. No przecież nawet nie krwawił. A że amerykańskie hity są naszymi hitami…
 Kończąc dygresję – brutalność mi nie przeszkadza, a jest tu usprawiedliwiona fabułą.
 Jeszcze jedna ciekawa rzecz – jest przesłanie! I to nienachalne! Rzadka rzadkość. Ta trylogia jest jedną wielką krytyką konsumpcjonizmu i rozrywki typu reality show. Czyli mamy coś na czasie.
 No i na koniec niuansik – ciekawe nawiązanie do starożytnego Rzymu. W nazwie złego imperium (to jest nawet wyjaśnione w książce) i w imionach obywateli tego imperium (to już nie). W sumie ciekawe, czy młodzi czytelnicy, kiedy gdzieś trafią np. na Plutarcha to zainteresują się tą postacią, czy też innymi, dlatego, że skojarzyli z tą książką. Trochę to wygląda tak, jakby autorka chciała powiedzieć (ha! wiem, co autor miał na myśli!): „To wszystko już było. Uwaga, bo zmierzamy do podobnego końca.”. To tak jeszcze à propos przesłania.
 A uprzedzając pytanie – nie, nie widziałam filmu. Ale ja niefilmowa jestem.

Wpis pierwotnie ukazał się na moim poprzednim blogu pod adresem https://e-czytam.blogspot.com/2012/11/igrzyska-smierci-trylogia.html

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Instagram
  • Twitter
  • Link

Kategorie

  • czytam
  • e-czytam
  • gram
  • oglądam

A. Markowski Agora autobiografia biografia Czarne dla młodzieży ebookpoint fantastyka fantasy felietony historia historyczne Insignis J. Austen J. Bralczyk J. Hoffman J. Miodek J. Szczerba J. Żylińska językoznawstwo literatura chińska Liu C. M. Kisiel M. Obuch metro metro 2033 Nexto PIW planszówki podróżnicze podsumowanie po polsku postapo powieść epistolarna Prószyński i S-ka Publio reportaże science-fiction trójka e-pik Uroboros Virtualo Woblink wywiad-rzeka young adult zbiorowe

Najnowsze wpisy

  • „Światu nie mamy czego zazdrościć”
  • Mój (bardzo subiektywny) ranking Azuli
  • Rebecca F. Kuang „Wojna makowa”, czyli trochę niedorobiona chińszczyzna po amerykańsku
  • Gordon Doherty „Assasin’s Creed Odyssey”
  • „Dziady, część V” – porównanie e-booka i wersji papierowej

Najnowsze komentarze

  1. „Trójka e-pik” 2019 – ile mnie to kosztowało? – edobromila - „Oczy uroczne”
  2. „Trójka e-pik” 2019 – ile mnie to kosztowało? – edobromila - Wszystko za Everest, czyli co mi się śniło po nocach
  3. „Piorun kulisty”, czyli porażający błąd w tłumaczeniu – edobromila - Problem trzech ciał, czyli Chińcyki trzymają się mocno
  4. „W blasku ognia”, czyli postapokaliptyczny Dekameron to to nie jest – edobromila - Metro 2033, czyli zaliczyć je wszystkie
  5. Mój dzień w książkach 2018 – edobromila - Metro 2033, czyli zaliczyć je wszystkie
©2025 edobromila | Powered by SuperbThemes & WordPress